Pożegnanie maturzystów

Drodzy Absolwenci

Mijają cztery lata wspólnej nauki. To moment wzruszający. To okres wytężonej pracy, wzlotów i upadków, chwil szczęścia i radości, czasem smutku i żalu. Miałam zaszczyt towarzyszyć Wam w trudnej i pełnej wyzwań wyprawie po dojrzałość .

Gratuluję wszystkim ukończenia szkoły. Swoją pracą i wytrwałością pokazaliście, że stać Was na wiele. Gratuluję wszystkich osiągnięć i jednocześnie dziękuję za godne reprezentowanie naszej szkoły podczas konkursów, olimpiad, zawodów sportowych, artystycznych, za działalność charytatywną i otwarcie na potrzeby drugiego człowieka.

Szanowni Rodzice/Opiekunowie - przyjmijcie moją wdzięczność i szacunek za współpracę, za działania wspierające proces edukacyjny i opiekuńczo - wychowawczy, za zrozumienie.

Wychowawcom, Nauczycielom oraz Wychowawcom w Internacie dziękuję za zaangażowanie w kształtowanie postaw i umysłów młodych ludzi, a pracownikom Administracji i Obsługi za zapewnienie Wam bezpiecznych warunków nauki.

Szanowni Absolwenci

Od dziś każdy z osobna, stoi przed koniecznością wytyczenia sobie celów dojrzałości. Jestem przekonana, że jesteście przygotowani do tego, by samodzielnie kreować swoją przyszłość. Życzę Wam, aby nigdy nie zabrakło przy Was bliskich osób, z którymi swoje szczęście będziecie mogli dzielić.

Poszerzajcie horyzonty, rozwijajcie się nieustająco i utrwalajcie wpojone przez Szkołę wartości. Pamiętajcie o Nas. Nieście w świat najlepsze tradycje Naszej szkoły i powracajcie do ZSIŚ zawsze, kiedy będziecie mieli ochotę.

Przed Wami ostatni etap - egzamin dojrzałości - czas trudny, pełen emocji, ale wiem, że wykorzystacie go jak najlepiej, ponieważ egzamin z odpowiedzialności za siebie i za innych w tym trudnym czasie już zdaliście.

Dzisiaj mówię Wam DO ZOBACZENIA

Trzymam za Was kciuki i pamiętajcie, że myślami zawsze jestem z Wami i zawsze możecie na mnie liczyć!

Na koniec zacytuję słowa pięknej piosenki, niech niosą Was przez życie:

„To co mam, to radość najpiękniejszych lat,

to co mam, to serce które jeszcze na wszystko stać,

 to co mam, to młodość której nie potrafię kryć,

to wiara, że naprawdę umiem żyć…”

Magdalena Posachowicz